W pierwszej części koncertu zagrał Imrich Szabo. Wirtuoz organów wykonywał muzykę Bacha, Nowowiejskiego, Zipoli, Francka i Dubois.
Po kilkudziesięciu minutach scena wypełniła się artystami. Za dyrygenckim pulpitem stanął Andrzej Marko. Najpiękniejsze polskie kolędy wykonywali - Bielska Orkiestra Kameralna, chór Ave Sol, oraz soliści - Iwona Tober, Dariusz Stachura i Mateusz Stachura. Brzmieniowo orkiestrę wspomagały także organy. Soliści śpiewali solo i w duecie, wspierani przez bielski chór Ave Sol (prowadzony przez Leszka Pollaka), orkiestra czarowała brzmieniami smyczków a także instrumentów dętych. Iwona Tober śpiewając Oj maluśki, maluśki pokazała, że można połączyć góralską melodie z operowym śpiewem.
Wielki finał to zaśpiewany przez wszystkich wykonawców Pójdźmy wszyscy do stajenki, zagrany w monumentalnym, góralskim stylu (charakterystycznym dla najlepszych polskich kompozytorów inspirujących się górami) i równie żywiołowe Dzisiaj w Betlejem.
Długie oklaski wypełnionej widzami po brzegi sali Domu Muzyki zaowocowały wykonaną raz jeszcze kolędą Dzisiaj w Betlejem.